Tłumacz

środa, 31 lipca 2013

The Prology

Prolog

Ból. Tak, to słowo idealnie opisuje moje chwilowe uczucie. Zrobię to co zawsze : zalęję smutki w alkoholu i wypłaczę się w domowym zaciszu. Chciałam to zmienić. Byłam chodzącym wrakiem człowieka. Z wzorowej dziewczyny, stałam się czymś... czego nawet nie mogę opisać. Tak bardzo pragnęłam, by ktoś pomógł powrócić mi do po przedniejszego wcielenia, ale nikogo takiego nie miałam, no może oprócz ciotki ze strony mojego ojca. Pokazała mi, że to nie tak wygląda życie i się udało, po części. Niezaleczony rany, pozostały we mnie i nie chciały odejść. Co noc, gdy zostawałam sama, dawałam upust swoim emocjom. Nikt mnie nie rozumiał... Nie wiedział co się ze mną dzieje. Prócz niego. Nowego w klasie. Jak to się stało, że akurat on, ten najprzystojniejszy chłopak w szkole,  zainteresował się moją osobą? Co mnie tak do niego ciągnęło? Te jego cudowne oczy, które zmiękczyłyby nawet naszą nieugiętą panią od Angielskiego? Czy te jego loki, przez które połowa dziewczyn z mojego rocznika dostawała palpitacji serca? Czy to może jego charakter cwaniaka i flirciarza, który powodował, że powalał mnie na kolana? Czy to, że... połączył nas śpiew? Nasze głosy idealnie ze sobą współgrały, ale czy to wystarczy?
Przez niego doznałam pierwszy raz w życiu szczęścia, ale jednocześnie i nie pewności. Co dalej?


-----------------------
Oto prolog. :) Trochę taki smutny, ale chyba może być prawda? Mam nadzieję, że się wam spodobał. ;) 
Komentujcie <3

Milly <3

2 komentarze:

  1. czekam na naastepny !!!!!! świetnie piszesz !! i chętnie poczytam twoje inne blogi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bomba'

    czekam na rozdziałek
    i zapraszam do mnie
    może ci się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest moją zachętą do dalszego pisania :) <3